Szacuje się, że aż 20% społeczeństwa może być uzależnionych od jedzenia. Daje nam to aż 1 na 5 osób! Czy wpływ na to ma brak silnej woli lub motywacji? Czy ludzie zajadają stres i smutki? A może przyczyna jest inna? Na to odpowiemy sobie w tym artykule.
Układ nagrody
Zacznijmy może od tego, jak dochodzi do uzależnienia od jedzenia. Istnieje coś takiego jak układ nagrody. Układ nagrody jest stymulowany przez różne czynniki – takie jak alkohol czy narkotyki. Do stymulacji układu nagrody dochodzi również po zjedzeniu gęsto kalorycznego jedzenia – czyli produktów, które zawierają dużo kalorii w 100 g.
Układ nagrody wydziela dopaminę, czyli tzw. „hormon szczęścia”, „hormon nagrody”. Kiedy poziom dopaminy wzrasta, czujemy szczęście, satysfakcję. Jeśli często jemy produkty gęsto kaloryczne, organizm uruchamia reakcje obronne – czyli zmniejsza wrażliwość receptorów dopaminowych. Taka sytuacja powoduje, że jeśli będziemy chcieli spowodować taki sam wyrzut insuliny jak wcześniej, będziemy musieli dostarczyć tego jedzenia więcej. I tu robi się błędne koło.
Czy jestem uzależniony od jedzenia?
Żeby odpowiedzieć sobie na to pytanie, trzeba przeanalizować listę symptomów, które daje uzależnienie. Osoby uzależnione przede wszystkim po zjedzeniu posiłku dalej mają apetyt na jedzenie – np. po zjedzeniu burgera chcą zjeść jeszcze deser, mimo tego że czują się najedzeni. I o ile taka sytuacja raz na jakiś czas jest całkowicie normalna, to problem pojawia się wtedy, kiedy zdarza się to często. Osoby uzależnione od jedzenia nie będą potrafiły odmówić sobie tego jedzenia.
Drugą kwestią jest ilość zjedzonego jedzenia. Osoby uzależnione zwykle zjadają więcej, niż sobie założyli. Nie mogą się powstrzymać, żeby przestać jeść – nawet kiedy mają nieprzyjemne dolegliwości ze strony układu pokarmowego tj. mdłości, uczucie ciężkości, przejedzenia, ból brzucha, a nawet wymioty.
Kolejne symptomy uzależnienia od jedzenia to ukrywanie go przed innymi, łamanie ustalonych zasad oraz poczucie winy po zjedzeniu większej ilości.
Jakie produkty są najbardziej uzależniające?
Powszechnie przyjęło się, że najbardziej uzależniający jest cukier, co jest nieprawdą. Gdyby tak było, ludzie jedliby cukier łyżkami z cukierniczki lub cieszyli się na myśl o tym, że posłodzą herbatę czy kawę 4 łyżeczkami cukru.
Jak się okazuje, najbardziej uzależniające są produkty zawierające dodatek tłuszczu lub cukru.
Do takich produktów można zaliczyć:
- pizzę,
- czekoladę,
- chipsy,
- lody,
- frytki,
- burgery,
- napoje słodzone,
- ciasta,
- ser żółty,
- boczek,
- smażonego kurczaka.
Jak poradzić sobie z uzależnieniem od jedzenia?
Jeśli zauważymy, że mamy problem z uzależnieniem od konkretnych produktów, najlepszym rozwiązaniem będzie ich wyeliminowanie z jadłospisu na jakiś czas. Takie rozwiązanie pozytywnie wpłynie na pracę receptorów dopaminowych. Np. jeśli jesteś uzależniony od czekolady i nie możesz powstrzymać się od zjedzenia całej tabliczki na raz, odstaw ją na trochę. Zobaczysz, że po czasie nie będziesz miał ochoty sięgać po całą tabliczkę. Po zjedzeniu jednej czy dwóch kostek będziesz czuł satysfakcję, ponieważ układ nagrody będzie działał sprawnie.
Żeby walczyć z uzależnieniem od jedzenia, warto wprowadzić do diety produkty nieuzależniające. Należą do nich między innymi ogórki, jabłka, fasola, kukurydza, brokuł, brązowy ryż, banany i marchew.
Dieta powinna opierać się na małoprzetworzonych, naturalnych produktach. Poszczególne posiłki powinny być odpowiednio zbilansowane pod kątem zawartości wszystkich niezbędnych składników odżywczych – w tym białka, węglowodanów, tłuszczów, witamin i minerałów. Należy ograniczyć podjadanie między posiłkami – a szczególnie podjadanie produktów o wysokiej gęstości kalorycznej.
Uzależnienie od jedzenia to coś, z czym zdecydowanie warto walczyć. Spożywanie zbyt dużej ilości kalorii prowadzi do nadwagi, a w późniejszym czasie do otyłości i wielu groźnych chorób z nią związanych. Warto więc zadbać o to, aby dieta była racjonalna i odpowiednio zbilansowana.